03. Let it go.
Tytuł: James Bay Duszny klub pełen ocierających się o siebie podchmielonych ludzi to raczej średnie miejsce na babskie ploty. Lilia to wiedziała i każda z jej przyjaciółek także, jednak żadnej to nie przeszkadzało, bo wizja open baru, który wygrała Rosie podczas ostatniej imprezy ze znajomymi, była wystarczająco kusząca, żeby zostawić ploty na później. Lilia sączyła już trzeciego drinka w międzyczasie szaleństw, pląsów i podrygów na parkiecie. Dawno nie bawiła się tak dobrze i musiała przyznać, że równie długo nie wychodziła nigdzie z przyjaciółkami. Były jak kapa patchworkowa. Główny trzon i źródło ich grupy stanowiły: ona, Maddie i Rosie, bo znały się najdłużej. Rosie, jako swoją bratanicę miała przez prawie całe życie, a Mad poznała w pierwszym dniu przedszkola. W okresie szkolnym i nastoletnim przyjaźniła się z każdą osobno, a i każda z nich miała innych przyjaciół. Dopiero, jako dorosłe kobiety zaczęły trzymać się razem. Maddie wciągnęła w ich wianuszek Violet - swoją koleż